Prognozy rozpowszechnienia cukrzycy na świecie są przerażające. Mimo tak wielu badań nad nowymi lekami nadal nie dysponujemy preparatami, które prowadziłyby do wyleczenia chorych na
cukrzycę typu 2. Najnowsze terapie lekowe: inkretyny (agoniści GLP-1,
inhibitory DPP-IV), gliflozyny (dopagliflozyna, kanagliflozyna)-inhibitory
SGCT, analogi amyliny (pramlintyd), bursztynian bromokryptyny (cycloset), związki
wiążące kwasy żółciowe (chlorowodorek kolesewelamu) umożliwiają jedynie mniej lub bardziej
kontrolowane zmniejszenie glikemii. W przeciwieństwie do terapii
farmakologicznych, chirurgiczne leczenie cukrzycy może doprowadzić do całkowitego
ustąpienia choroby i zupełnego odstawienia leków. Zatem w wybranych - niestety -
przypadkach (konieczność uwzględniania przeciwwskazań) możemy wyleczyć cukrzycę
typu 2 stosując znane od dawna operacje stosowane w chirurgii bariatrycznej
polegające na zmniejszeniu objętości żołądka i dwunastnicy. Operacje tego typu
dają trwały efekt wyleczenia z cukrzycy, co sugeruje, że uderzają one w
przyczynę tej choroby tj. w mechanizm generowania insulinooporności. Kluczowe
dla poprawy parametrów diabetologicznych jest wyłączenie dwunastnicy i ta
hipoteza jest intensywnie badana na świecie. Konsekwencją wyłączenia
dwunastnicy jest następująca niemal natychmiast po operacji modyfikacja
wydzielania hormonów istotnych dla metabolizmu glukozy i lipidów, m.in. (greliny,
GLP-1, insuliny, leptyny i adinopektyny).
W 1995 r. Walter Pories
opublikował pracę pod intrygującym tytułem: „Kto by pomyślał? Operacja okazuje
się najskuteczniejszą metodą leczenia cukrzycy rozpoczynającej się w wieku
dojrzałym”. Chirurgiczne leczenie cukrzycy typu 2 w Polsce kojarzy się niestety
głównie z amputacją kończyn z powodu powikłań naczyniowych w przebiegu stopy
cukrzycowej, powodujących nieodwracalne uszkodzenie tkanek. Jest to najgorszy
scenariusz, z jakim chirurg spotyka się w procesie leczenia chorych na
cukrzycę. Wiemy już, że ustąpienie cukrzycy dotyczy nie tylko chorych
wymagających operacji bariatrycznej, ale również osób z mniejszą masą ciała, u
których wartość wskaźnika masy ciała (body mass index, BMI) jest mniejsza niż
35. Okazało się, że ominięcie żołądkowo-jelitowe (gastric bypass) albo zmniejsza
znacznie zapotrzebowanie na leki przeciwcukrzycowe, albo prowadzi do ich
zupełnego odstawienia
Pieter Brueghel Młodszy „Lato”
Modyfikacja stylu życia jest kluczowym elementem leczenia cukrzycy. Nie oznacza to jednak, że można opóźnić farmakoterapię. Potrzeba włączenia leków oznacza wzmocnienie leczenia niefarmakologicznego. Zastanówmy się, czy ludzie utrwaleni na płótnie flamandzkiego mistrza (unikatowa wystawa dzieł obu mistrzów nadal czynna we Wrocławiu), mogliby mieć problem zdrowotny z powodu zespołu metabolicznego z cukrzycą?