Postępowanie lecznicze w stopie cukrzycowej
W powstawaniu zespołu stopy cukrzycowej główne role przypadają: długotrwale źle leczonej cukrzycy z wysokimi cukrami, neuropatii – uszkodzeniu nerwów obwodowych i niedokrwieniu nóg. Chory początkowo nie zgłasza żadnych dolegliwości, a rozpoznanie zaburzeń czucia w stopach wymaga aktywnego badania lekarskiego. Zatem, u każdego chorego na cukrzycę przynajmniej raz w roku należy przeprowadzić badanie czucia w obrębie stóp. Po pewnym czasie zaznaczają się zaniki drobnych mięśni stopy i powstają palce młoteczkowate podatne na urazy.
Vox populi!
Nikt nie powie: „Debil na wózku”, bo niepełnosprawny poda go do sądu. Nikt nie będzie się czepiał czarnego, bo czarny go oskarży. Geje i lesbijki narobią szumu w mediach. A gruby nic nie zrobi, bo gruby nie ma do kogo pójść. Ty jak chcesz, to sobie jesz. Jak ja jem, trzysta osób się patrzy i mówi: „O, gruba wpieprza” albo „Grubas wpiernicza loda” lub „zobacz, jaka koszmarnie gruba, a żre!”.
Co z tą stopą cukrzycową?
Na cukrzycę choruje już 3 mln Polaków, w tym 550 tysięcy jest niezdiagnozowanych, zatem nieświadomych choroby. Wysokie cukry nie bolą, a na co dzień mamy do czynienia z rozpoznaniem choroby cukrzycowej w chwili kiedy chory zgłasza się z powodu dolegliwości wynikających z komplikacji cukrzycy. Do 2030 roku będziemy mieli w Polsce 7 mln nowych zachorowań na cukrzycę typu 2, 9 mln nowych zachorowań na nowotwory i 10 mln przypadków udaru mózgu i choroby wieńcowej serca. Powszechne jest traktowanie cukrzycy, jako problemu podwyższonych stężeń cukru we krwi. Ponad połowa chorych na tę chorobę ma już w chwili rozpoznania pierwsze objawy powikłań, które rozwijają się przez 5-10 lat. Wynika to ze zbyt późnego rozpoznania.
Jakość czy długość życia: co lekarze wybierają dla siebie, a co dla pacjentów?
Ta terapia nie pomoże, ale lekarze przepisują ją pacjentom. Bo uparcie walczą o długość życia. Chyba że chodzi o ich własne życie – wtedy stawiają na jakość ostatnich dni, nie na ich liczbę. Ponad dziesięć lat temu wśród onkologów w Stanach Zjednoczonych przeprowadzono ankietę, z której wynikało, że oni sami nie zdecydowaliby się na chemioterapię przy zaawansowanej chorobie nowotworowej.