Jakie prognozy dla ochrony zdrowia?
W przyszłym roku została oznaczona rezerwa przeznaczona na świadczenia zdrowotne i refundację leków. Ujęte w projekcie środki przeznaczone są na pokrycie kosztów refundacji leków, od aptecznej przez leki w programach lekowych czy też chemioterapii. Zwiększy się budżet dla lekarzy rodzinnych, opiekę paliatywną i hospicja, zmieni się też sposób refundacji leków. Ta zmiana niepokoi. Mianowicie, czy rzeczywiście pieniądze zostaną faktycznie wykorzystane na refundacje leków. Nadal będzie brakowało zwiększenia wydatków na rehabilitację, która jest kluczowa z punktu widzenia społecznego i ekonomicznego. Samo wyleczenie nie wystarczy.
Należy potem to utrzymać, aby chory mógł wrócić do pracy. Niewielki jest też wzrost nakładów na leczenie psychiatryczne, które miało być jednym z priorytetów. Szczególnie szwankuje psychiatryczne leczenie środowiskowe, czyli w lokalnym środowisku pacjenta oraz terapie najmłodszych. Zwiększy się za to finansowanie leczenia nieubezpieczonych. Chodzi o opłacanie leczenia osób uprawnionych do niego mimo braku ubezpieczenia – np. dzieci lub bezdomnych. Za nich płaci budżet państwa. Czy wzrost o 7% (tyle będzie więcej w budżecie NFZ na leczenie) przeniesie się na lepszą dostępność pacjentów do leczenia? Czy też większe środki zostaną przeznaczone na wyższe wynagrodzenia dla personelu medycznego, np. dla pielęgniarek, które obecnie prowadzą w tej sprawie negocjacje z resortem zdrowia.