ul. Zgierska 2/8, 91-002 Łódź


dr n. med. Zygmunt Trojanowski

specjalista chorób wewnętrznych i diabetologii


dietetyk - Urszula Sobiecka-Trojanowska
porady dietetyka w zakresie chorób cywilizacyjnych

Zapisy nr tel.: 602-395-601

PRYWATNY GABINET LEKARSKI

ul. Zgierska 2/8, 91-002 Łódź


dr n. med. Zygmunt Trojanowski
specjalista chorób wewnętrznych i diabetologii

dietetyk - Urszula Sobiecka-Trojanowska
porady w zakresie chorób cywilizacyjnych

PRYWATNY GABINET LEKARSKI

Czy cukrzyk może regularnie uprawiać sport na niezłym amatorskim poziomie?

To już 37 edycja jakuszyckiej 50-ki. Łza się w oku kręci, tempus fugit (kwalifikują mnie teraz w przedziale 60-65 lat). Dobre, co? Jak przystało na osobę absolutnie zdrową ślizgam równie dobrze jak dawniej, a mimo to jestem bezlitośnie spychany do tyłu. Moje 164 cm, przy młodzieży dorodnej i pięknej, wielu około 200 cm i wyżej,  nieraz mimochodem pomyślałem: przejadę między nogami, dlaczego mam zmieniać tor.

Wszystko zaczęło się skromnie w 1976 roku.  Regularnie biorę udział w tych masowych „ślizgowych” imprezach gdzieś od 1984 roku. Od 1995 roku nikt z Polaków już nie wygrał. Aktualnie, wstyd to przyznać, na 2 tyś zawodników nasi rodacy są w mniejszości, a w pierwszej setce pojedyncze osoby. Po drodze zawsze „gubi się” gdzieś 200-250 pechowców z różnych powodów, także niestety zdrowotnych. Romantyczne hasło mierz siły na zamiary tutaj nie ma zastosowania.

Liczą się wyłącznie zamiary podług sił, pamięć sprawności i wydolności organizmu, wymuszone długotrwałym, systematycznym treningiem. Pokazują  w tych okolicznościach jak na dłoni, że organizm każdego z nas  to zdumiewający fenomen. Nasz praprzodek przeżył, bo stosował polowanie na wycieńczenie, biegał długo i wytrwale, ten archetyp jakby sam wchodzi na wokandę, dodatkowo techniczne umiejętności, jakiś sensowny sprzęt (mój już jest muzealny) i coś takiego zbliżonego do esprit de corps. Zapisy otwierają już w maju i szybko listę wyczerpują, bo chętnych ze świata jest mnóstwo. Wszystko trzeba planować z dużym wyprzedzeniem i nie zawsze daje się to pożenić z pracą. Dla przykładu w terminie Gwarków (Andrzejówka koło Wałbrzycha) zabrakło śniegu (to tak jakby organizatorzy spływu kajakowego po Wielkiej Ganga nagle skonstatowali, że spływ nie może się odbyć z braku połączeń wodnych). Chociaż słynny Korabiewicz coś takiego popełnił pt. „Kajakiem do Indii”, a Wańkowicz dokazywał na rzekach Kurlandii. Polska rzecz jasna, była wówczas prawie od morza do morza… Wielkie ślizganie przeniesiono na 24 lutego, a wizyt w wielu miejscach gdzie ordynuję nie dało się już odwołać, zarówno w sobotę jak i w poniedziałek, no i lipa. Zawód, deprywacja potrzeb, rozczarowanie – wszystko razem, ale przecież do cholery jeszcze nie umieramy, czyż można żyć bez marzeń? W sumie tylko 2 duże imprezy Piasty i Bieg Lotników w Ustjanowej Górnej, jak na ironię zima przyszła wiosną i mamy swoje tory koło domu (15km), codziennie ślizgamy do upojenia, w końcu mamy dobre czołówki, a „dziobaki” już nie takie aktywne i nie ma demolki na trasie.

Moje największe sukcesy sportowe? To bez wątpienia wicemistrzostwo Polski w triatlonie w Kędzierzynie Koźlu w 2002 roku w kategorii lekarzy. Wcześniej w Pucharze Polski w 1995 roku 16 miejsce po 6 imprezach zimowych: biegu Dudka w Radziechowym Wieprzu, Piastach w Jakuszycach, Lotnikach w Ustianiowej Górnej, Gwarkach w Wałbrzychu, Jaworzynce w Zakopanem i Jadźwingach w Gołdapii. 15 pierwszych miejsc to sami górale, tym bardziej sukces wyjątkowy zważywszy warunki do treningu. Stasiek Nahajowski telefonuje z Bieszczad: Zygmunt ile ślizgnąłeś? Już 600 km mam w nogach, ja zero. To przyjeżdżaj poślizgamy razem, u nas kopny śnieg, w Rosanowie trawa. Itd. itp. Zapomniałbym, przecież w kuchni na kredensie jest ten upragniony puchar rżnięty kryształ z nieistniejącej już huty Julia w Szklarskiej Porębie, z grawerunkiem I miejsce w Biegu Piastów w kategorii medyka w 1999 roku. Sam komandor (mój ziomal z wołyńskiego Czortkowa) Julian Gozdowski przyjechał z nim do szpitala MSW w Łodzi, a później zawistnicy podśmiewali się, że Zygmunt zrobił sobie teatrum. O tempora, o mores!

Tegoroczny BP już po raz piąty odbywał się w ramach Worldloppet, obecnie to nie tylko impreza masowa, ale poważne zawody sportowe znajdujące się w kalendarzach biegaczy ze wszystkich kontynentów, a na liście startowej jest dużo znanych nazwisk. Oto, dlaczego jestem spychany, nie tylko wiek, ale także zawód tych ludzi: sportowiec. W tej edycji startował kolega po 8 latach od przeszczepienia mu serca. Narciarz ten, gdy tak jak ja, odbierał medal za uczestnictwo oświadczył, że to nagroda nie dla niego, bo dedykuje ją nieznanemu człowiekowi, od którego otrzymał serce. Moi drodzy piszę to do tej strony nie z pozycji „żołnierza samochwały”, lecz lekarza praktyka, który docenił nie tylko prozdrowotny i estetyczny walor długodystansowych biegów dla człowieka zdrowego, ale dla zainspirowania Was w tym kierunku. Bez codziennego leczniczego treningu mięśniowego nie ma mowy o zaleczeniu zespołu metabolicznego i cukrzycy. Fizjologia wysiłku mięśniowego to nie wiedza tajemna. Ludzie obeznani z tym problemem z własnej praktyki mogą Was bezpiecznie poprowadzić w kierunku takiego polepszenia stanu zdrowia, jakiego nie można osiągnąć wyłącznie farmakoterapią.

Przy wyniku ponad 20 pkt ze względu na wysokie ryzyko cukrzycy zgłoś się do diabetologa w celu weryfikacji.

Nasze pasje i zainteresowania

Nasze biebrzańskie peregrynacje - in memoriam

Bagna i torfowiska Biebrzy, jej fauna i flora unikatowe w skali świata, depozyt natury dla przyszłych pokoleń. Wszechobecna komercja nieproszona i nachalna wciska się zewsząd za sprawą ludzi, którzy posiadając pieniądze uważają, że są koroną stworzenia. Zatem wszystko im wolno i wszystko im się należy. Obca im jest zasada życia, jaką na 300 lat przed Chrystusem wyartykułował Epikur: umiarkowanie uważamy za największe dobro nie dlatego, abyśmy w ogóle mieli poprzestawać na małym, ale dlatego, żebyśmy nauczyli się żyć skromnie w przeświadczeniu, że najlepiej korzystają z dóbr ci, którzy ich najmniej pożądają. Uczmy się cieszyć każdą chwilą, która nie jest bolesna… Chciałoby się rzec: co za czasy, co za ludzie. Czasami nie mogę oprzeć się wrażeniu, że żyjemy w eschatonie.

Więcej…

Listy Pliniusza Młodszego do Kalpurni I w.n.e. (z cyklu oblicza mistrzów)

…Pliniusz zapewnia swoją Kalpurnię. Piszesz, że moja nieobecność niemało Cię dręczy, a jedyną pociechę w tym znajdujesz, że zamiast mnie masz moje zwoje i nieraz nawet kładziesz je na tym miejscu, gdzie ja sam przebywałem. Dobrze mi, że mnie szukasz, miło, że zadowalasz się taką pociechą.

Więcej…

List Gustawa Flauberta do Colet (z cyklu oblicza mistrzów)

…mężczyzna kochający swą praczkę będzie z nią zaznawał rozkoszy, mimo iż będzie wiedział, że jest głupia; ale jeżeli kobieta kocha prostaka, jest to zapoznany geniusz, dusza wybrana itd., tak iż wskutek tej wrodzonej skłonności do zezowania nie widzą one prawdy, gdy ją się spotyka, ani piękna tam, gdzie ono się znajduje.

Więcej…

List Wolfganga Amadeusza Mozarta do Konstancji (z cyklu oblicza mistrzów)

Tymczasem wszystkiego dobrego - korzystaj ze swojego
błazna stołowego, ale myśl o mnie, mów o mnie i kochaj
mnie zawsze tak, jak ja zawsze będę kochał moją
Stanzi-Marini i jej... Stu!... knaller..., paller..., sznip..., sznap...,
sznur..., sznepperl..., snai!

Więcej…

Lili Marleen – szlagier czasu strasznej wojny

Norbert Schultze skomponował muzykę do piosenki „Lili Marleen” w 1938 roku do tekstu Hansa Leipa z 1915 r. Piosenka stała się wielkim przebojem muzycznym w czasie II wojny światowej. Zawdzięczała go nie tylko własnej urodzie, ale i ekspresyjnemu wykonaniu aktorki niemieckiej o obywatelstwie amerykańskim - Marleny Dietrich, występującej dla żołnierzy amerykańskich.

Więcej…

Dietetyka

Ogólne zasady żywienia w cukrzycy cz.2

Tłuszcze należy spożywać w ograniczonych ilościach. Ich głównym źródłem powinny być oleje roślinne i margaryny miękkie. Oliwa z oliwek i olej rzepakowy zawierają jedno-nienasycone kwasy tłuszczowe, mogą być więc spożywane na surowo lub stosowane do obróbki termicznej potraw. Olej słonecznikowy i sojowy to źródło wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, dlatego powinny być spożywane jedynie na surowo. Nie zaleca się spożywania smalcu i słoniny. Zawartość tłuszczu w diecie chorego na cukrzycę powinna dostarczyć 30–35% wartości energetycznej diety. Tłuszcze nasycone powinny stanowić mniej niż 10% wartości energetycznej diety.

Więcej…

Ogólne zasady żywienia w cukrzycy cz.1

Stanowisko lekarzy jest takie, że żywienie chorych z cukrzycą opiera się na zasadach racjonalnego żywienia ludzi zdrowych. Normy dziennego zapotrzebowania na energię, podstawowe składniki odżywcze, a także witaminy i składniki mineralne są opracowane i od dawna dostępne. Naszym celem jest doprowadzenie do sytuacji, gdzie szacunkowo (dawnej mówiło się „na oko”) można ocenić na podstawie menu dziennego, mianowicie jaka była kaloryczność dzienna, czy nie za duża w stosunku do spalania cukru przez organizm i czy niezbędne składniki tj, główne grupy pokarmowe (białka, tłuszcze i właśnie węglowodany złożone) makro i mikroelementy, witaminy i woda zostały w należny sposób uzupełnione.

Więcej…

Nadmiar przeciwutleniaczy może szkodzić

Większość doniesień prasowych podkreśla pozytywne skutki zjadania przeciwutleniaczy. Dzieję się tak, gdy naszym głównym źródłem przeciwutleniaczy jest żywność. Jeżeli jednak przesadzimy z przyjmowaniem przeciwutleniaczy jako suplementów, może to wywołać również negatywne skutki – donoszą naukowcy z Kansas State University. Badacze sprawdzali możliwość poprawienia metabolizmu mięśni szkieletowych, poprzez wykorzystanie przeciwutleniaczy. Paradoksalnie okazało się, że zbyt duża dawka przeciwutleniaczy daje efekt odwrotny. Przeciwutleniacze usuwając ze środowiska nadtlenek wodoru, który co prawda jest silnym utleniaczem, ale z drugiej strony wspomaga rozszerzanie się małych naczyń krwionośnych.

Więcej…

Jeszcze raz o żywieniu z epoki paleolitu

Bardzo interesującym zjawiskiem jest rozwój ruchu paleo, którego zwolennicy odrzucają oficjalny paradygmat medyczno-żywieniowy i jego narzędzia badawcze, jako błędne z antropologicznego i ewolucyjnego punktu widzenia.

Więcej…

Zdrowe odżywianie – krytycznie

Zalecenia dotyczące tzw. „zdrowego odżywiania” wyrządziły ludziom wiele złego, a współczesna nauka o żywieniu stwarza jedynie pozory naukowości. Historia zmagań konkurencyjnych paradygmatów: hipotezy węglowodanowej i hipotezy tłuszczowo-cholesterolowej w leczeniu chorób cywilizacyjnych jest pouczająca. Ta pierwsza wywiedziona z badań nad otyłością, koncentrowała się nad szkodliwą rolą węglowodanów, których nadmiar w diecie powoduje problemy z przemianą materii i w rezultacie otyłość i cukrzycę typu 2 – oraz przyczynia się do wielu schorzeń cywilizacyjnych. Hipoteza tłuszczowo-cholesterolowa jest jej zaprzeczeniem. Wywiedziona z poszukiwań przyczyn choroby wieńcową za problemy zdrowotne obwinia tłuszcze, szczególnie tłuszcze nasycone. To one mają wywoływać choroby serca, bo podnoszą poziom „złego” cholesterolu oraz powodują otyłość (teoria bilansu energetycznego).

Więcej…

Licznik odwiedzin

761646
dzisiajdzisiaj290
wczorajwczoraj116
w tym tygodniuw tym tygodniu833
w tym miesiącuw tym miesiącu632