Dlaczego ignorujemy profilaktykę choroby cukrzycowej

Rezolucje Organizacji Narodów Zjednoczonych, Światowej Organizacji Zdrowia, Międzynarodowej Federacji Cukrzycowej, Europejskiego Towarzystwa Badań Cukrzycowej domagają się uruchomienia programów profilaktyki cukrzycy na szczeblach krajowych i w społecznościach lokalnych. Okazuje się, że działania profilaktyczne w cukrzycy w lokalnej i środowiskowej skali (powiatu, miasta, dzielnicy, wioski) zależą od stosunku do tych problemów lokalnych władz samorządowych i aktywności społecznej.

W Polsce, mimo tych szans, nie istnieje ogólnokrajowy program zwalczania cukrzycy oparty na dowodach, uwzględniający realne, środowiskowe uwarunkowania cukrzycy. Ministerstwo Zdrowia, NFZ oraz Polskie Towarzystwo Diabetologiczne niewiele w tej sprawie zrobili. Podczas ostatniego zjazdu PTD w Gdańsku niewiele się o tym mówiło, a jeżeli już to w formie narzekań. Bezpośrednie działania zaangażowanych, lokalnych samorządów mogą zmniejszyć ten impas. Lokalne społeczności, których łączy wspólne środowisko i styl życia mogą w zakresie  profilaktyki cukrzycy tworzyć lokalne  programy, które łączą postulaty medyczne z działaniami w zakresie zdrowia publicznego. Wymaga to współpracy lekarzy i średniego personelu w ochronie zdrowia z władzami samorządowymi i lokalnymi organizacjami pozarządowymi. Taka współpraca jest często odrzucana z powodu konfliktu interesu producentów żywności i marketów. Przez to opisy składu produktów żywnościowych są niepełne i niejasne, nikt nie protestuje przeciw kłamliwym reklamom wysoko przetworzonej żywności i fast foodów. Nie buduje się obiektów rekreacji dla wszystkich grup wiekowych, ścieżek zdrowia i rowerowych, bo to nie jest artykuł pierwszej potrzeby. Nic bardziej błędnego. Musimy wspólnie o to zadbać zanim schorzenia cywilizacyjne spowodują, że pokolenie naszych dzieci będzie żyło krócej niż my. Profilaktykę cukrzycy typu 2 wspierać mogą grupy lokalne, lekarze, pielęgniarki, administratorzy opieki zdrowotnej,  przedstawiciele innych zawodów wspomagających chorych, przedstawiciele środowiska mediów, agenci socjalni i ubezpieczeniowi, przedsiębiorcy  przemysłowi i handlowi, środowiska samych pacjentów. Zapadalność na cukrzycę typu 2 jest w populacjach ubogich 2-3-krotnie większa niż w warstwach społecznych o wyższym wykształceniu i zasobach materialnych. Ubogim dostarcza się produkty żywnościowe bogatokaloryczne o niskiej jakości i wartości spożywczej. Ludzie ci wskutek braku wykształcenia i wiedzy z zakresu zdrowego żywienia nie potrafią ocenić ich cukrzycowego wpływu. W działaniach praktycznych nas lekarzy mniej interesuje profilaktyka, bowiem mamy konkretne problemy lecznicze naszych podopiecznych, z którymi zmagamy się na co dzień. Nie możemy bagatelizować faktu, że jakość leczenia zależy w dużym stopniu jednak od profilaktyki cukrzycy i wpływa bezpośrednio na zapadalności na powikłania cukrzycy, co gwałtownie zwiększa koszt łączonej, zintegrowanej z innymi specjalnościami opieki diabetologicznej.