Przyszło nowe, nad rynkiem leków przeciwcukrzycowych w typie 2 choroby cukrzycowej nikt już nie panuje

Eucreas (w tabletce 2 leki: inkretynowy i metformina) w opakowaniach po 60 szt. (50mg wildagliptyny+1000mg metforminy) kosztuje około 250 zł. Zamiast tej konfekcji możesz otrzymać za receptą, także 100%, zamienniki: Zomarist i Icandra, ceny podobne. Decyduje lekarz. Kombiglyse XR połączenie innego leku inkretynowego DPP-4 z metforminą, kosztuje jeszcze drożej. Odpowiedników, czyli zamienników równie drogich na razie nie ma, ale za chwile będą. Forxiga (dapagliflozyna), nowy oryginalny lek zwiększający wydalanie glukozy z moczem na zasadzie hamowania kotransportera dla glukozy w kanalikach nerkowych (SGLT2) w mojej ocenie, w monoterapii nie sprawdza się, a chorzy czują się zawiedzeni i rozczarowani.

Ilość glukozy usuwanej przez nerki dzięki mechanizmowi ich działania zależy od stężenia glukozy we krwi i stopnia filtracji kłębuszkowej (GFR). Opakowanie 30szt. kosztuje ok.250zł. Lek nie ma jeszcze 10 lat bezpiecznego stosowania bez uchwytnych odległych następstw. Sprawdziłem - w monoterapii nie działa skutecznie, konieczne jest włącznie dodatkowo metforminy i pochodnej sulfonylomocznika (gliklazyd, glimepiryd). Często powoduje drożdżakowe zakażenia (pleśniawki) prącia lub pochwy, infekcje dróg moczowych, nadmierne wydalanie moczu. Wstawanie w nocy, aby oddać mocz to dodatkowa komplikacja. Dotychczas było tak, że leki na wyrównanie cukrzycy, jeżeli były skuteczne, przyczyniały się do wyeliminowania tego przykrego objawu cukrzycy. Dowcip w tym, że nie można choremu zapisać opakowania 10 tabl. każdego z tych leków, bo takich w Polsce nie ma. Producenci oferują w tym celu opakowania od 10 do 360 tabl. Reakcja na leki jest osobniczo zmienna, to co jest przydatne do leczenia i sprawdza się u jednej osoby, niekoniecznie będzie korzystne dla następnej. Wiadomo, że mogą wystąpić jak przy każdym leku nieoczekiwane skutki uboczne, szczególnie tych leków złożonych. Jeśli musisz mieć operację lub jakikolwiek rodzaj badania rentgenowskiego lub tomografii komputerowej z użyciem kontrastu, który jest wstrzykiwany do żyły, trzeba przerwać przyjmowanie tych leków. Producenci ostrzegają także, że musisz mieć pewność, że lekarze wiedzą z wyprzedzeniem, że zażywasz te leki. Dalej: aby upewnić się, że leki te są dla chorego bezpieczne lekarz musi wziąć pod uwagę istniejące choroby i stopień ich zaawansowania, tj. choroby wątroby; choroby serca; zapalenie trzustki; wysoki poziom trójglicerydów we krwi; kamicę żółciową; uzależnienie od alkoholu i wiek ponad 80 lat. Wszystkie te nowości lekowe można łączyć z insuliną w przypadku, gdy te leki skojarzone z dietą i wysiłkiem fizycznym nie zapewniają odpowiedniej kontroli cukrzycy. Generalnie leki te mogą być niebezpieczne u każdego chorego, gdzie funkcja nerek jest ograniczona nawet w stopniu umiarkowanym. GFR – wskaźnik filtracji kłębkowej poniżej 60ml/min. Zastosowanie ich z pioglitazonem („nowym starym” lekiem produkowanym jako generyk od niedawna w Polsce (Pioglitazone po 15mg; 30 szt. w opakowaniu w cenie 30,50 zł) jest przeciwwskazane. Zamiast rodzimego Pioglitazone możesz wybrać także inny generyk: Lispecip, Meglispes, Piodiglin itd. Po niesławnych doświadczeniach z rosiglitazonem, mimo ponownych interpelacji w jego obronie o czym pisałem na tej stronie, osobiście bałbym się brać na siebie ryzyko ubocznych efektów, jakie łatwo można lekom z grupy glitazonów przypisać. Pytanie retoryczne: po co mi proces polegający na wyłudzaniu pieniędzy od lekarzy, co stało się także codziennością w Polsce. Wobec nieskuteczności większości nowych doustnych leków inkretynowych w monoterapii do uzyskania celów leczniczych w typie 2 choroby cukrzycowej i wysokiej ich ceny, przy jednoczesnym zagrożeniu licznymi działaniami ubocznymi nasuwa się podstawowe pytanie: o co w tym wszystkim chodzi? Przypominam jeszcze raz, nie ma i nie będzie cudownych przełomowych leków, jeżeli nie zadbamy o uczciwe wdrożenie w leczeniu zespołu metabolicznego z cukrzycą metod pozafarmakologicznych. Mamy jednocześnie odpowiedź na pytanie: dlaczego u jednych naszych podopiecznych te leki działają u innych nie. Tak obiecywany i oczekiwany przez chorych spadek ciężaru ciała po zastosowaniu doustnych leków inkretynowych z grupy DPP-4 okazał się mirażem. Można śmiało powiedzieć, że pozostają w tej mierze obojętne, czyli nie przyczyniają się do zwiększenia ciężaru ciała. Za błąd uważam dawanie chorym złudnych nadziei i obietnic bez pokrycia, że bez „potu i wyrzeczeń” przy pomocy tych „przełomowych” leków odległa prognoza dla poprawienia ich stanu zdrowia będzie dobra.