ul. Zgierska 2/8, 91-002 Łódź


dr n. med. Zygmunt Trojanowski

specjalista chorób wewnętrznych i diabetologii


dietetyk - Urszula Sobiecka-Trojanowska
porady dietetyka w zakresie chorób cywilizacyjnych

Zapisy nr tel.: 602-395-601

PRYWATNY GABINET LEKARSKI

ul. Zgierska 2/8, 91-002 Łódź


dr n. med. Zygmunt Trojanowski
specjalista chorób wewnętrznych i diabetologii

dietetyk - Urszula Sobiecka-Trojanowska
porady w zakresie chorób cywilizacyjnych

PRYWATNY GABINET LEKARSKI

Jaka będzie przyszłość w leczeniu cukrzycy?

Największe nadzieje pokładano w terapii z zastosowaniem komórek macierzystych. Multipotencjalna komórka macierzysta może w odpowiednim środowisku poza organizmem lub w samym narządzie rozwinąć się w stronę aktywnej wydzielniczo komórki beta trzustki.

Istnieje także możliwość przekształcenia dojrzałych komórek jednego typu w komórki innego typu w podobnym stadium rozwoju techniką bezpośredniego przeprogramowania, bez cofania ich w rozwoju do etapu komórki macierzystej. Oto powszechnie występujący wirus wywołujący infekcje dróg oddechowych został unieszkodliwiony i wyposażony w trzy geny: Ngn3, Pdx1 i Mafa. Ich aktywność jest niezbędna, by komórki mogły zacząć działać jak komórki beta w trzustce i wydzielać insulinę. Tak przygotowany preparat wstrzyknięto chorym na cukrzycę myszom. Wirus zainfekował komórki narządu tworzące jego zewnątrzwydzielniczą część. Po trzech dniach badacze zauważyli u myszy pojawienie się nowych komórek produkujących insulinę. Nowo powstałe struktury nie produkowały ilości insuliny wystarczającej do całkowicie prawidłowego funkcjonowania zwierząt, ale udało się zredukować zbyt wysoki poziom cukru. Autorzy uważają, że nowa metoda może zostać w pierwszej kolejności użyta u chorych z cukrzycą typu 2, nawet u osób starszych insulinozależnych. Najpierw trzeba pokonać problem związany z transportowaniem genów do trzustki. Nośnik w formie wirusa to zbyt ryzykowne rozwiązanie, tym bardziej, że pierwsze doświadczenia nie były zachęcające. Oto w 1999 r. na University of Pennsylvania po zastosowaniu terapii genowej zmarł młody mężczyzna. Niepowodzenie zanotowali też genetycy francuscy, którzy w 2002 r. zastosowali tę metodę u dwóch chłopców cierpiących na rzadką odmianę wrodzonego niedoboru odporności. Kiedy wydawało się, że są bliscy sukcesu okazało się, że podanie im prawidłowego genu za pośrednictwem unieszkodliwionego wirusa wywołało u nich białaczkę. W najnowszych doniesieniach z tej dziedziny wiemy, że dzięki genowi NeuroD udało się przekształcić komórki wątroby w komórki beta zdolne do produkcji insuliny i trzech innych hormonów trzustkowych. Naukowcy wstrzykiwali do komórek wątroby wektor adenowirusowy, (niezakaźną cząsteczkę DNA wirusowego, będącą nośnikiem dla genów terapeutycznych) połączony z genem NeuroD. Przenoszenie genów do komórek za pomocą wirusów prowadzi do uodpornienia się organizmu na terapię naprawczą, a już „naprawione” komórki giną po krótkim czasie. Okazało się w eksperymencie zwierzęcym, że pod wpływem genu NeuroD komórki wątroby przekształcały się w komórki typu beta zdolne do produkcji insuliny oraz trzech innych hormonów: glukagonu, somostatyny oraz polipeptydu trzustkowego. Efekt był zwiększony poprzez dodanie czynnika wzrostu komórek beta. Autorzy przewidują jednak, że efekt terapeutyczny u człowieka nie będzie trwały i będzie konieczne poddawanie chorych cyklicznej terapii genowej. Czy to jest właściwy kierunek poszukiwań?

Podejmowane są próby spowalniania tego procesu u chorych we wczesnym okresie po ujawnieniu się choroby.  Immunomodulacja limfocytów regulatorowych CD3 i CD25 budzi uzasadnione nadzieje na wyprodukowanie szczepionki przeciwcukrzycowej. W Polsce w ośrodku gdańskim trwają takie prace nad tą szczepionką (szczepionka Treg), ale na razie jednak jest za wcześnie na ocenę skuteczności takiej terapii.

Pozyskano multipotencjalne komórki pnia z galarety Warthona z krwi pępowinowej (już działa taki komercyjny bank w Polsce) tzw. mezynchymalne komórki edukatorowe dla immunomodulacji limfocytów regulatorowych CD4, CD25 pozyskiwanych na separatorach w procesie cytoaferezy i kolekcjonowania. Następnie przepuszczono je w roztworze fizjologicznym przez płytki mikrokapilar dla kontaktu z macierzystymi komórkami edukatorowymi i ponownym przetoczeniu do obiegu chorego w jednym seansie. Warunek wstępny to, że protokół kwalifikacji chorych z typem 1-szym spełni wszystkie kryteria prewencji IIa (10-20% beta komórek zdolnych do efektu betacytotropowego, pierwsze tygodnie choroby) i będzie stosowane leczenie podtrzymujące. Na razie wyniki są zadawalające, jednak czy będzie to właściwy kierunek w opanowaniu autoagresji w typie 1 choroby cukrzycowej? Nie wiemy.

Istnieje układ pamięci immunologicznej rozmieszczony poza szpikiem (komórki dendryczne Langerhansa - Nobel 2011r.). Komórki dendrytyczne o „drzewiastym” wyglądzie są rozproszone w całym organizmie, występują w różnych tkankach i narządach, szczególnie w skórze, we krwi, w jelitowych kępkach Peyra. Główną rolą komórek dendrytycznych jest pochwycenie, przeniesienie do węzłów chłonnych i zaprezentowanie układowi odpornościowemu obcego antygenu. Kształtem są one podobne do komórki nerwowej, gdyż mają wiele wypustek, tzw. dendrytów, stąd ich nazwa (podejrzewano nawet, że mogą pełnić funkcje nerwowe, ale to się nie potwierdziło). Dlatego mogą szybko wychwycić pojawiające się patogeny, rozpoznając znajdujące się na ich powierzchni antygeny. Wówczas limfocyty T, uruchomione są przez komórki dendrytyczne poza komórkami pnia (steem cels) i przekazują w tym przypadku błędna informację o autoantygenach limfocytom B wytwarzającym przeciwciała. Zawsze jest za późno, gdy są już objawy choroby, pamięć immunologiczna o autoantygenach jest już utrwalona i nie do usunięcia. Czasowa poprawa do czasu wyczerpania i przeżyciu implantowanych de novo autologicznych komórek pnia bez defektu immunologicznego zostaje ponownie zdominowana przez autoagresję. Czy zatem nadzieje, że próby zrestartowania „naiwnego” układu immunokompetentnego przez całkowite wyeliminowanie komórek pnia szpiku kostnego poprzez chemiczną immunoablację są uzasadnione?



Przy wyniku ponad 20 pkt ze względu na wysokie ryzyko cukrzycy zgłoś się do diabetologa w celu weryfikacji.

Nasze pasje i zainteresowania

Nasze biebrzańskie peregrynacje - in memoriam

Bagna i torfowiska Biebrzy, jej fauna i flora unikatowe w skali świata, depozyt natury dla przyszłych pokoleń. Wszechobecna komercja nieproszona i nachalna wciska się zewsząd za sprawą ludzi, którzy posiadając pieniądze uważają, że są koroną stworzenia. Zatem wszystko im wolno i wszystko im się należy. Obca im jest zasada życia, jaką na 300 lat przed Chrystusem wyartykułował Epikur: umiarkowanie uważamy za największe dobro nie dlatego, abyśmy w ogóle mieli poprzestawać na małym, ale dlatego, żebyśmy nauczyli się żyć skromnie w przeświadczeniu, że najlepiej korzystają z dóbr ci, którzy ich najmniej pożądają. Uczmy się cieszyć każdą chwilą, która nie jest bolesna… Chciałoby się rzec: co za czasy, co za ludzie. Czasami nie mogę oprzeć się wrażeniu, że żyjemy w eschatonie.

Więcej…

Listy Pliniusza Młodszego do Kalpurni I w.n.e. (z cyklu oblicza mistrzów)

…Pliniusz zapewnia swoją Kalpurnię. Piszesz, że moja nieobecność niemało Cię dręczy, a jedyną pociechę w tym znajdujesz, że zamiast mnie masz moje zwoje i nieraz nawet kładziesz je na tym miejscu, gdzie ja sam przebywałem. Dobrze mi, że mnie szukasz, miło, że zadowalasz się taką pociechą.

Więcej…

List Gustawa Flauberta do Colet (z cyklu oblicza mistrzów)

…mężczyzna kochający swą praczkę będzie z nią zaznawał rozkoszy, mimo iż będzie wiedział, że jest głupia; ale jeżeli kobieta kocha prostaka, jest to zapoznany geniusz, dusza wybrana itd., tak iż wskutek tej wrodzonej skłonności do zezowania nie widzą one prawdy, gdy ją się spotyka, ani piękna tam, gdzie ono się znajduje.

Więcej…

List Wolfganga Amadeusza Mozarta do Konstancji (z cyklu oblicza mistrzów)

Tymczasem wszystkiego dobrego - korzystaj ze swojego
błazna stołowego, ale myśl o mnie, mów o mnie i kochaj
mnie zawsze tak, jak ja zawsze będę kochał moją
Stanzi-Marini i jej... Stu!... knaller..., paller..., sznip..., sznap...,
sznur..., sznepperl..., snai!

Więcej…

Lili Marleen – szlagier czasu strasznej wojny

Norbert Schultze skomponował muzykę do piosenki „Lili Marleen” w 1938 roku do tekstu Hansa Leipa z 1915 r. Piosenka stała się wielkim przebojem muzycznym w czasie II wojny światowej. Zawdzięczała go nie tylko własnej urodzie, ale i ekspresyjnemu wykonaniu aktorki niemieckiej o obywatelstwie amerykańskim - Marleny Dietrich, występującej dla żołnierzy amerykańskich.

Więcej…

Dietetyka

Ogólne zasady żywienia w cukrzycy cz.2

Tłuszcze należy spożywać w ograniczonych ilościach. Ich głównym źródłem powinny być oleje roślinne i margaryny miękkie. Oliwa z oliwek i olej rzepakowy zawierają jedno-nienasycone kwasy tłuszczowe, mogą być więc spożywane na surowo lub stosowane do obróbki termicznej potraw. Olej słonecznikowy i sojowy to źródło wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, dlatego powinny być spożywane jedynie na surowo. Nie zaleca się spożywania smalcu i słoniny. Zawartość tłuszczu w diecie chorego na cukrzycę powinna dostarczyć 30–35% wartości energetycznej diety. Tłuszcze nasycone powinny stanowić mniej niż 10% wartości energetycznej diety.

Więcej…

Ogólne zasady żywienia w cukrzycy cz.1

Stanowisko lekarzy jest takie, że żywienie chorych z cukrzycą opiera się na zasadach racjonalnego żywienia ludzi zdrowych. Normy dziennego zapotrzebowania na energię, podstawowe składniki odżywcze, a także witaminy i składniki mineralne są opracowane i od dawna dostępne. Naszym celem jest doprowadzenie do sytuacji, gdzie szacunkowo (dawnej mówiło się „na oko”) można ocenić na podstawie menu dziennego, mianowicie jaka była kaloryczność dzienna, czy nie za duża w stosunku do spalania cukru przez organizm i czy niezbędne składniki tj, główne grupy pokarmowe (białka, tłuszcze i właśnie węglowodany złożone) makro i mikroelementy, witaminy i woda zostały w należny sposób uzupełnione.

Więcej…

Nadmiar przeciwutleniaczy może szkodzić

Większość doniesień prasowych podkreśla pozytywne skutki zjadania przeciwutleniaczy. Dzieję się tak, gdy naszym głównym źródłem przeciwutleniaczy jest żywność. Jeżeli jednak przesadzimy z przyjmowaniem przeciwutleniaczy jako suplementów, może to wywołać również negatywne skutki – donoszą naukowcy z Kansas State University. Badacze sprawdzali możliwość poprawienia metabolizmu mięśni szkieletowych, poprzez wykorzystanie przeciwutleniaczy. Paradoksalnie okazało się, że zbyt duża dawka przeciwutleniaczy daje efekt odwrotny. Przeciwutleniacze usuwając ze środowiska nadtlenek wodoru, który co prawda jest silnym utleniaczem, ale z drugiej strony wspomaga rozszerzanie się małych naczyń krwionośnych.

Więcej…

Jeszcze raz o żywieniu z epoki paleolitu

Bardzo interesującym zjawiskiem jest rozwój ruchu paleo, którego zwolennicy odrzucają oficjalny paradygmat medyczno-żywieniowy i jego narzędzia badawcze, jako błędne z antropologicznego i ewolucyjnego punktu widzenia.

Więcej…

Zdrowe odżywianie – krytycznie

Zalecenia dotyczące tzw. „zdrowego odżywiania” wyrządziły ludziom wiele złego, a współczesna nauka o żywieniu stwarza jedynie pozory naukowości. Historia zmagań konkurencyjnych paradygmatów: hipotezy węglowodanowej i hipotezy tłuszczowo-cholesterolowej w leczeniu chorób cywilizacyjnych jest pouczająca. Ta pierwsza wywiedziona z badań nad otyłością, koncentrowała się nad szkodliwą rolą węglowodanów, których nadmiar w diecie powoduje problemy z przemianą materii i w rezultacie otyłość i cukrzycę typu 2 – oraz przyczynia się do wielu schorzeń cywilizacyjnych. Hipoteza tłuszczowo-cholesterolowa jest jej zaprzeczeniem. Wywiedziona z poszukiwań przyczyn choroby wieńcową za problemy zdrowotne obwinia tłuszcze, szczególnie tłuszcze nasycone. To one mają wywoływać choroby serca, bo podnoszą poziom „złego” cholesterolu oraz powodują otyłość (teoria bilansu energetycznego).

Więcej…

Licznik odwiedzin

735405
dzisiajdzisiaj160
wczorajwczoraj233
w tym tygodniuw tym tygodniu661
w tym miesiącuw tym miesiącu3510