ul. Zgierska 2/8, 91-002 Łódź


dr n. med. Zygmunt Trojanowski

specjalista chorób wewnętrznych i diabetologii


dietetyk - Urszula Sobiecka-Trojanowska
porady dietetyka w zakresie chorób cywilizacyjnych

Zapisy nr tel.: 602-395-601

PRYWATNY GABINET LEKARSKI

ul. Zgierska 2/8, 91-002 Łódź


dr n. med. Zygmunt Trojanowski
specjalista chorób wewnętrznych i diabetologii

dietetyk - Urszula Sobiecka-Trojanowska
porady w zakresie chorób cywilizacyjnych

PRYWATNY GABINET LEKARSKI

Biblijna wegańska dieta niskokaloryczna i niskotłuszczowa – Alleluja

Jeśli sądzicie, że wypróbowaliście już wszystkie dostępne na rynku dietetycznym, metody redukujące wagę (np. dieta Dukana, białkowa, proteinowa, kopenhaska, kapuściana, ziemniaczana, zgodna z grupą krwi i inne), to jesteście w błędzie.

 

Dietę wprowadził George Malkmus. Pastor zainteresował się zasadami zdrowego żywienia, kiedy w wieku 42 lat zachorował na raka jelita grubego. Doszedł on do wniosku, że zachorował, ponieważ jadł zbyt przetworzone jedzenie. Potwierdzenie znalazł w Starym Testamencie. I rzekł Bóg: „Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem” (Rodz. 1:29). To dieta wegańska (wyklucza spożywanie mięsa oraz wszelkich produktów odzwierzęcych, mleka, serów, jajek, żelatyny, zakazuje jedzenia produktów przetworzonych). Ważne jest w niej zachowanie proporcji, tj. 85% spożywanych produktów powinny stanowić surowe owoce i warzywa, a 15% warzywa gotowane. Jadłospis ten można dodatkowo wzbogacić o kasze, pełnoziarniste makarony i ziarna. Uzupełnieniem diety są soki warzywne. Bibliści przekonują, że nie ma teologicznych podstaw do stosowania tak rygorystycznej diety, ponieważ w Księdze Rodzaju znalazły się również słowa „Wszystko, co się porusza i żyje, jest przeznaczone dla was na pokarm, tak jak rośliny zielone, daję wam wszystko” (9;3). Dietetycy ostrzegają, że spożywanie wyłącznie surowych warzyw nie pozwala zaspokoić różnorodnych potrzeb organizmu a lekarze krytykują Malkmusa za to, że namawia chorych ludzi do rezygnacji z tradycyjnego leczenia przekonując ich, że za pomocą diety „Hallelujah” sami wyleczą się z wielu chorób w tym z cukrzycy. Pastor pisze: „dopóki chleb nie będzie z pełnoziarnistych zbóż, ryż brązowy, a makaron z pszenicy z pełnego przemiału, to jedzenie jest bezużyteczne. Polecano wam mięso i nabiał, są to produkty kompletnie martwe. Pokarmy te nie powinny być naszym głównym źródłem pożywienia. Zalecano wam spożywanie owoców i warzyw, ale nie dokonano rozróżnienia pomiędzy żywnością żywą a martwą. Surowe owoce i warzywa są najbardziej wartościowe. Wybierajcie do jedzenia surowe ekologiczne warzywa, owoce, nasiona, orzechy i świeżo wyciskane soki warzywne. Taka dieta odblokowuje zasoby energetyczne organizmu i uruchamia tzw. odżywianie endogenne. Organizm oczyszcza się z toksyn, aktywizuje się system immunologiczny i odblokowują się bloki enzymatyczne. Następuje zdecydowana poprawa stanu zdrowia, bez pomocy farmaceutyków. Uruchomiony precyzyjny Boży skalpel usuwa osłabione komórki, a w ich miejsce powstają nowe, zdrowe”.

Dieta Alleluja ma wiele wspólnego z dietą raw food czy terapią Gersona. Dominują surowe roślinne pokarmy. Ellen G. White sto lat temu pisała, że „zboża, owoce, orzechy i jarzyny stanowią dietę, jaką wybrał dla nas nasz Stwórca. Pokarmy te, przygotowane w jak najprostszy i najbardziej naturalny sposób, są najzdrowsze i najpożywniejsze, więc nie potrzeba aż tak dużo gotować”. Malkmus był śmiertelnie chory i tak to opisuje swoje uzdrowienie: „Z dnia na dzień przeszedłem z diety człowieka jedzącego przede wszystkim mięso, uwielbiającego pizzę, potrawy gotowane i przetworzone oraz słodkie desery na dietę składającą się wyłącznie z rzeczy podawanych na surowo i mnóstwa soku warzywnego. Przez rok wcinałem surówki i piłem do dwóch litrów soku dziennie. W czasie krótszym niż rok mój guz zniknął zupełnie. Po prostu malał i malał, aż w końcu go nie było. Po roku przestały mi doskwierać również wszystkie inne moje wcześniejsze dolegliwości: hemoroidy, hiperglikemia, alergie, problemy z zatokami, nadciśnienie, zmęczenie, pryszcze, przeziębienia, a nawet przykry zapach potu i łupież. Byłem całkowicie uleczony. Bóg umieścił w naszych ciałach inteligentny mechanizm leczący układ immunologiczny. Wszystko, co należy zrobić, to zapewnić mu warunki sprzyjające zdrowieniu. Tymczasem robimy odwrotnie. Nasza cywilizacja stała się jednym wielkim eksperymentem chemicznym, obejmującym chemiczne nawożenie roślin, spryskiwanie jej chemikaliami dla ochrony przed owadami, chemiczne konserwowanie żywności w celu wydłużenia okresu jej przydatności do spożycia, chemiczne poprawianie jej smaku i chemiczne uzyskiwanie dla niej bajecznych kolorów. I gdy w wyniku obróbki żywności wszelkie składniki odżywcze ulegną zniszczeniu, wzbogacamy ją chemicznie sztucznymi witaminami i minerałami nieorganicznymi. Czy Bóg chciał, żebyśmy cierpieli z powodu szalejących epidemii zawałów serca, raka, cukrzycy i innych chorób? A może po prostu zgubiliśmy właściwą drogę, jedząc rzeczy dla nas nieprzeznaczone, a potem oddając się w ręce koncernów farmaceutycznych lub wznosząc modlitwy z prośbą o cud? Gdybym tylko wiedział wówczas to, co wiem teraz, to głęboko wierzę, że wielu z tych ludzi, których pogrzeby prowadziłem, mogłoby nadal żyć i chwalić Boga”.

Wspomniana Ellen White w kontekście chorób wywołanych złymi nawykami żywieniowymi pisała podobnie. „Jeśli wam zależy na życiu, powinniście jeść proste pokarmy, przygotowane w prosty sposób i więcej gimnastykować się. Zatruwanie się lekami należy zaniechać, albowiem one nie tylko nie leczą choroby, lecz osłabiają organizm, czyniąc go podatniejszym na nie”. Malkmus zachęca do prostego eksperymentu: „żeby zrozumieć różnicę między żywą i martwą żywnością, weźmy pięć surowych marchewek. Z jednej odetnijmy od korzenia ponadcentymetrowy kawałek i włóżmy do płytkiego naczynia z wodą. Będzie rosnąć, bo wciąż jest w postaci żywej. Zróbmy to samo z pozostałymi marchewkami, ale najpierw jedną ugotujmy w wodzie, drugą na parze, trzecią w piekarniku, czwartą w mikrofalówce. Odcięte części tych marchewek nie będą rosnąć. Dlaczego? Bo są martwe. Wysoka temperatura zabiła w nich siłę życiową – enzymy. Obróbka termiczna niszczy enzymy, które mają zasadnicze znaczenie dla prawidłowego trawienia i wchłaniania składników odżywczych (w temperaturze 41,7 stopni Celsjusza enzymy zaczynają się rozkładać), powoduje denaturację białek (w 70 stopniach Celsjusza struktura molekularna białka zmienia się całkowicie), karmelizację cukrów, obniża zawartość i przyswajalność witamin i minerałów (utrata nawet 97 proc. witamin rozpuszczalnych w wodzie i 40 proc. witamin rozpuszczalnych w tłuszczach)”.

Dieta ma działać leczniczo, wykorzystując naturalne siły organizmu. Dieta Alleluja to nie tylko sposób na stracenie wagi, lecz także styl życia oparty na takich elementach jak właściwe odżywianie, ruch, czyste powietrze, eliminacja czynników stresogennych. Sądzimy, że warto z tej diety wyłuskać kilka dobrych rad: omijaj alkohol szerokim łukiem, pozwól sobie jedynie na lampkę wina dziennie, ogranicz tłuszcze nasycone i trans do minimum, stosuj w dużych ilościach oliwę z oliwek i świeżo wyciskane soki owocowo-warzywne, spożywaj makarony, kasze, ryż, najlepiej niełuskany. Czy 15% dziennego zapotrzebowania na energię powinny stanowić owoce, a warzywa aż do 70%?, pozostawiamy bez komentarza.

 

Przy wyniku ponad 20 pkt ze względu na wysokie ryzyko cukrzycy zgłoś się do diabetologa w celu weryfikacji.

Nasze pasje i zainteresowania

Nasze biebrzańskie peregrynacje - in memoriam

Bagna i torfowiska Biebrzy, jej fauna i flora unikatowe w skali świata, depozyt natury dla przyszłych pokoleń. Wszechobecna komercja nieproszona i nachalna wciska się zewsząd za sprawą ludzi, którzy posiadając pieniądze uważają, że są koroną stworzenia. Zatem wszystko im wolno i wszystko im się należy. Obca im jest zasada życia, jaką na 300 lat przed Chrystusem wyartykułował Epikur: umiarkowanie uważamy za największe dobro nie dlatego, abyśmy w ogóle mieli poprzestawać na małym, ale dlatego, żebyśmy nauczyli się żyć skromnie w przeświadczeniu, że najlepiej korzystają z dóbr ci, którzy ich najmniej pożądają. Uczmy się cieszyć każdą chwilą, która nie jest bolesna… Chciałoby się rzec: co za czasy, co za ludzie. Czasami nie mogę oprzeć się wrażeniu, że żyjemy w eschatonie.

Więcej…

Listy Pliniusza Młodszego do Kalpurni I w.n.e. (z cyklu oblicza mistrzów)

…Pliniusz zapewnia swoją Kalpurnię. Piszesz, że moja nieobecność niemało Cię dręczy, a jedyną pociechę w tym znajdujesz, że zamiast mnie masz moje zwoje i nieraz nawet kładziesz je na tym miejscu, gdzie ja sam przebywałem. Dobrze mi, że mnie szukasz, miło, że zadowalasz się taką pociechą.

Więcej…

List Gustawa Flauberta do Colet (z cyklu oblicza mistrzów)

…mężczyzna kochający swą praczkę będzie z nią zaznawał rozkoszy, mimo iż będzie wiedział, że jest głupia; ale jeżeli kobieta kocha prostaka, jest to zapoznany geniusz, dusza wybrana itd., tak iż wskutek tej wrodzonej skłonności do zezowania nie widzą one prawdy, gdy ją się spotyka, ani piękna tam, gdzie ono się znajduje.

Więcej…

List Wolfganga Amadeusza Mozarta do Konstancji (z cyklu oblicza mistrzów)

Tymczasem wszystkiego dobrego - korzystaj ze swojego
błazna stołowego, ale myśl o mnie, mów o mnie i kochaj
mnie zawsze tak, jak ja zawsze będę kochał moją
Stanzi-Marini i jej... Stu!... knaller..., paller..., sznip..., sznap...,
sznur..., sznepperl..., snai!

Więcej…

Lili Marleen – szlagier czasu strasznej wojny

Norbert Schultze skomponował muzykę do piosenki „Lili Marleen” w 1938 roku do tekstu Hansa Leipa z 1915 r. Piosenka stała się wielkim przebojem muzycznym w czasie II wojny światowej. Zawdzięczała go nie tylko własnej urodzie, ale i ekspresyjnemu wykonaniu aktorki niemieckiej o obywatelstwie amerykańskim - Marleny Dietrich, występującej dla żołnierzy amerykańskich.

Więcej…

Dietetyka

Ogólne zasady żywienia w cukrzycy cz.2

Tłuszcze należy spożywać w ograniczonych ilościach. Ich głównym źródłem powinny być oleje roślinne i margaryny miękkie. Oliwa z oliwek i olej rzepakowy zawierają jedno-nienasycone kwasy tłuszczowe, mogą być więc spożywane na surowo lub stosowane do obróbki termicznej potraw. Olej słonecznikowy i sojowy to źródło wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, dlatego powinny być spożywane jedynie na surowo. Nie zaleca się spożywania smalcu i słoniny. Zawartość tłuszczu w diecie chorego na cukrzycę powinna dostarczyć 30–35% wartości energetycznej diety. Tłuszcze nasycone powinny stanowić mniej niż 10% wartości energetycznej diety.

Więcej…

Ogólne zasady żywienia w cukrzycy cz.1

Stanowisko lekarzy jest takie, że żywienie chorych z cukrzycą opiera się na zasadach racjonalnego żywienia ludzi zdrowych. Normy dziennego zapotrzebowania na energię, podstawowe składniki odżywcze, a także witaminy i składniki mineralne są opracowane i od dawna dostępne. Naszym celem jest doprowadzenie do sytuacji, gdzie szacunkowo (dawnej mówiło się „na oko”) można ocenić na podstawie menu dziennego, mianowicie jaka była kaloryczność dzienna, czy nie za duża w stosunku do spalania cukru przez organizm i czy niezbędne składniki tj, główne grupy pokarmowe (białka, tłuszcze i właśnie węglowodany złożone) makro i mikroelementy, witaminy i woda zostały w należny sposób uzupełnione.

Więcej…

Nadmiar przeciwutleniaczy może szkodzić

Większość doniesień prasowych podkreśla pozytywne skutki zjadania przeciwutleniaczy. Dzieję się tak, gdy naszym głównym źródłem przeciwutleniaczy jest żywność. Jeżeli jednak przesadzimy z przyjmowaniem przeciwutleniaczy jako suplementów, może to wywołać również negatywne skutki – donoszą naukowcy z Kansas State University. Badacze sprawdzali możliwość poprawienia metabolizmu mięśni szkieletowych, poprzez wykorzystanie przeciwutleniaczy. Paradoksalnie okazało się, że zbyt duża dawka przeciwutleniaczy daje efekt odwrotny. Przeciwutleniacze usuwając ze środowiska nadtlenek wodoru, który co prawda jest silnym utleniaczem, ale z drugiej strony wspomaga rozszerzanie się małych naczyń krwionośnych.

Więcej…

Jeszcze raz o żywieniu z epoki paleolitu

Bardzo interesującym zjawiskiem jest rozwój ruchu paleo, którego zwolennicy odrzucają oficjalny paradygmat medyczno-żywieniowy i jego narzędzia badawcze, jako błędne z antropologicznego i ewolucyjnego punktu widzenia.

Więcej…

Zdrowe odżywianie – krytycznie

Zalecenia dotyczące tzw. „zdrowego odżywiania” wyrządziły ludziom wiele złego, a współczesna nauka o żywieniu stwarza jedynie pozory naukowości. Historia zmagań konkurencyjnych paradygmatów: hipotezy węglowodanowej i hipotezy tłuszczowo-cholesterolowej w leczeniu chorób cywilizacyjnych jest pouczająca. Ta pierwsza wywiedziona z badań nad otyłością, koncentrowała się nad szkodliwą rolą węglowodanów, których nadmiar w diecie powoduje problemy z przemianą materii i w rezultacie otyłość i cukrzycę typu 2 – oraz przyczynia się do wielu schorzeń cywilizacyjnych. Hipoteza tłuszczowo-cholesterolowa jest jej zaprzeczeniem. Wywiedziona z poszukiwań przyczyn choroby wieńcową za problemy zdrowotne obwinia tłuszcze, szczególnie tłuszcze nasycone. To one mają wywoływać choroby serca, bo podnoszą poziom „złego” cholesterolu oraz powodują otyłość (teoria bilansu energetycznego).

Więcej…

Licznik odwiedzin

735227
dzisiajdzisiaj215
wczorajwczoraj110
w tym tygodniuw tym tygodniu483
w tym miesiącuw tym miesiącu3332