ul. Zgierska 2/8, 91-002 Łódź


dr n. med. Zygmunt Trojanowski

specjalista chorób wewnętrznych i diabetologii


dietetyk - Urszula Sobiecka-Trojanowska
porady dietetyka w zakresie chorób cywilizacyjnych

Zapisy nr tel.: 602-395-601

PRYWATNY GABINET LEKARSKI

ul. Zgierska 2/8, 91-002 Łódź


dr n. med. Zygmunt Trojanowski
specjalista chorób wewnętrznych i diabetologii

dietetyk - Urszula Sobiecka-Trojanowska
porady w zakresie chorób cywilizacyjnych

PRYWATNY GABINET LEKARSKI

Czy pielgrzymowanie może pomóc w leczeniu schorzeń cywilizacyjnych?

 

Zygmunt Trojanowski, Leszek Markuszewski, Urszula Sobiecka ze Szpitala Weteranów w Łodzi

Czy pielgrzymowanie może pomóc w leczeniu schorzeń cywilizacyjnych?

Wstęp

Fenomen corocznych masowych pielgrzymek cukrzyków na Jasną Górę, był inspiracją do szukania odpowiedzi na pytanie, w jakim stopniu wiara oparta na zawierzeniu pozwala wzmocnić poczucie sensu i godności życia osób niepełnosprawnych z powodu cukrzycy. Badacze wzięli pod uwagę tylko tych cukrzyków, którzy odczuwali potrzebę pielgrzymowania w sposób habitualny i co najmniej 2 krotnie odbyli pielgrzymkę pieszą w zlotach gwiaździstych do Sanktuariów w Polsce.

Materiał i metody

W tym celu psychometrycznym klasycznym testom H.J.Eysencka na skali neurotyzmu i J. Taylor na skali lęku, poddano 40 cukrzyków ( 20 kobiet i 20 mężczyzn) przed, bezpośrednio po i 6 miesiącach od dotarcia do pielgrzymkowego celu, spotkania w sanktuarium. Największe zmniejszenie negatywnych emocji związanych z chorobą stwierdzono bezpośrednio po pielgrzymce (4,18 ±0,24 t-score; p<0,005) bez różnicy znamiennej statystycznie po 6 miesiącach od pielgrzymki w stosunku do wyników z przed pielgrzymki, odpowiednio (7,18±0,6 t-score i 8,34±0,12 t-score; NS). Wykładniki somatycznego wyrównania cukrzycy w tych 3 okresach, nie różniły się od siebie znamiennie. Natomiast w grupie kontrolnej cukrzyków niepielgrzymujących (30 chorych obu płci w zbliżonym wieku i stopniu zaawansowania w chorobach) zarówno wskaźniki lęku i niepokoju na skalach psychometrycznych, jak i wykładniki przemiany węglowodanowej (średnie glikemie postprandialne PPG; BMI, W/HR, FBM) różniły się w sposób niekorzystny dla ich stanu zdrowia i istotny statystycznie (p<0,001) w stosunku do grupy pielgrzymującej. Nie było znamiennych statystycznie korelacji pomiędzy wykładnikami przemiany węglowodanowej, a wskaźnikami emocjonalnymi (-0,18 do +0,11wartość współczynnika r´ Spearmana).

Wnioski

Polepszenie funkcjonowania psychoemocjonalnego naszych podopiecznych, ich lepsze samopoczucie po miesiącu od dużej ekspresji przeżyć religijnych i wysiłku fizycznego włożonego w peregrynację, pozwala zwrócić lekarską empatię w kierunku tej formy leczenia psychosomatycznego schorzeń przewlekłych o obrazie cywilizacyjnym. Wspólnotowe przeżycia pielgrzymkowe i towarzyszące im obciążenie wysiłkiem fizycznym wzmacniają pozytywne myślenie, przywracają poczucie własnej wartości oraz sensu cierpienia w tych schorzeniach (cukrzycy, otyłości, nadciśnieniu, miażdżycy, depresji). Poprzez poprawę funkcjonowania psychoemocjonalnego, wystymulowano polepszenie funkcjonowania całego organizmu naszych podopiecznych. Poprawienie funkcjonowania psychiki chorych przewlekle i nieuleczalnie, wzmocnienie ich duchowości poprzez pielgrzymowanie stanowi conditio sine qua non polepszenia sprawności i wydolności ich organizmów w całości.

Omówienie

Nasz zespół leczniczy wywodzi się ze szkoły psychosomatycznej toteż spojrzenie nasze na chorego ma charakter holistyczny. Uważamy, że wszystkie metody i sposoby leczenia, także te wykorzystujące możliwości poprawienie funkcjonowania psychoemocjonalnego poprzez różne formy pielgrzymowania są konieczne. My lekarze mamy na każdą dolegliwość jakiś lek farmakologiczny i z takiej ordynacji, czynimy panaceum na większość przypadłości. Ukierunkowują nas w taki sposób: rekomendacje, standardy postępowania i czyste wygodnictwo. Dotarcie do psychiki chorego przez jego system wartości duchowych, jest metodą niezbyt rozpowszechnioną i niedocenianą, jest żmudna i czasochłonna. Wymaga zaangażowania zespołów wolontariuszy, także osób konsekrowanych dla wspomagania tej idei leczenia. Truizmem dla psychosomatyków jest fakt tych ścisłych zależności w obie strony, tj. powiązań psychosomatycznych i somatopsychicznych. Z naszych doświadczeń wynika, że poprawienie funkcjonowania psychicznego chorych polepsza ich prognozę na przyszłość i zmniejsza ilość komplikacji odległych. Wiara w polskim wydaniu, mimo, że czasami dość powierzchowna, pozostaje żarliwa i egzaltowana, pulsuje pozytywnymi emocjami. Nieraz nazbyt wyobrażeniowa, ma niewątpliwe walory lecznicze.

W okolicznościach pielgrzymowania uruchamia pokłady pozytywnego myślenia i korzystnych emocji, skłania do przełamywania naturalnej skłonności do koncentracji wyłącznie na sobie i własnym cierpieniu. Altruistyczna postawa, której domaga się od członków wspólnoty naszego kościoła wiara i współczesne zrozumienie znaczenia religii, dają podstawę do rozważania tego fenomenu w kategoriach psychoterapeutycznych. Współczesnemu człowiekowi służyć może jako narzędzie do przełamania niepokoju i lęku egzystencjalnego. Wiara chrześcijan domaga się od członków wspólnoty naszego Kościoła postawy altruistycznej i przynajmniej częściowej rezygnacji z tzw. śród-chorobowego egoizmu. Zgłębiając naturę tych mechanizmów samoobronnych i pytając nieformalnie, wprost, poza pytaniami standardowymi kwestionariuszy, jak to odczuwają, mogliśmy się przekonać, że motywacja u wszystkich poddanych badaniom była podobna.

Mianowicie (wątki kluczowe, przesiane, u > 50% badanych):

  • w czasie pielgrzymki uzmysłowiłem/am sobie, że nie jestem sam/a (83%)
  • jestem człowiekiem zawierzenia i ufności Bogu, tak wielu czyni to samo co ja (77,5%)
  • pielgrzymuję, mimo uciążliwości i niedogodności, to mnie dowartościowuje (67.5%)
  • Matka Boża, kocha mnie bez zastrzeżeń i ograniczeń, jak swego Syna (74,0%)
  • mój horyzont poszerzył się, po pielgrzymce pieszej, czy autokarowej patrzę bardziej krytycznie i trzeźwo dookoła (88,5%)
  • złapałam/em dystans do swoich dolegliwości i ograniczeń (79,0%)
  • chcę i potrafię pomagać innym ciężej chorym (63,5%)
  • moje schorzenia nie są czymś bezsensownym, bo wpisują się w cierpienie Chrystusa (71%)
  • teraz wiem, że moje choroby nie są karą za grzechy, ani wynikiem braku pobożności,
    poświęcam je w modlitwie jako wotum przebłagalne za zło tkwiące we mnie i w świecie (75,5%)

To są kluczowe emocje, werbalizowane różnie, nieraz nieporadnie i niepoprawne w formie. Staraliśmy się oddać ich sens bez gubienia meritum sprawy. Tak, jest to forma translacji do języka uniwersalnego. Czyż nie jest to obowiązek nauki? Dla nas zdrowych badaczy były to przeżycia bardzo cenne, ponieważ chorzy przewlekle i nieuleczalnie nasi bracia i siostry, czegoś nas nauczyli. Ich dzielna postawa ciągłego mocowania się i pasowania ze swoimi ograniczeniami chorobowymi uzmysłowiły nam, jak cenny dar posiedliśmy. W naszym myśleniu o tych sprawach poszliśmy dalej, zadaliśmy sobie pytanie: czy ludzie wyrównani w chorobie, bez istotnych przeciwwskazań obciążeni długotrwałym wysiłkiem fizycznym z tytułu pielgrzymki pieszej doznają również trwałej poprawy somatycznej (w zrozumieniu status quo funkcjonowania biologicznego organizmu). Jak dotychczas teza jest otwarta, badania nasze trwają i jeżeli komitet naukowy przyszłej konferencji zakwalifikują nasze doniesienie do wygłoszenia lub publikacji, będzie zaszczytem i przyjemnością podzielić się z państwem wynikami naszych naukowych dociekań.

Przypisy

  • R.M. Andreson, R. Patrias: Formularze oceny problemów związanych z cukrzycą, [w:] Diabetologia po dyplomie, tom 5, nr 1, 2008, s. 19-20.
  • K.D. Barnard, C.E. Lloyd, T.C. Skinner: Systematic literature review: quality of life associated with insulin pump use in type 1 diabetes, Diabetic Medicine 2007; 24, s. 607-617.
  • B. Borys B: Istotne czynniki wzrostu znaczenia psychologii we wspłóczesnej medycynie, [w:] Psychologia i medycyna wspólne obszary zainteresowań, Wyd. Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania w Warszawie, 2007, s. 22-30.
  • P. Brzozowski, R. Drwal, Kwestionariusz osobowości Eysencka, Polska adaptacja EPQ-R, Pracownia PTP, Warszawa 1995.
  • M, Jarema: Badanie jakości życia [w:] Medycyna psychosomatyczna i psychologia chorego somatycznie wobec zagrożenia i wyzwań cywilizacyjnych współczesnego świata, [red.] H. Skłodowski, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 1996, s. 300-303,
  • Z. Juczyński, N. Ogińska-Bulik: Pomiar predyspozycji osobowościowych sprzyjających etiopatogenezie chorób, [w:] K. Kosińska-Dec, L. Szewczyk [red.] Rozwój, zdrowie, choroba. Aktualne problemy psychosomatyki, BEL Studio, Warszawa 2004, s. 18-39.
  • S. Kowalik, A. Ratajska, A. Szmaus: W poszukiwaniu nowego wymiaru jakości związanego ze stanem zdrowia [w:] L.Wołowicka, [red.] Jakość życia w naukach medycznych, Dział Wydawnictw Uczelnianych AM, Poznań, 2001, s. 17-29.
  • M.T. Nowakowska: Psychologiczne aspekty chorób przewlekłych, trwałego upośledzenia zdrowia oraz chorób nieuleczalnych i zagrażających życiu, [w:] Psychologia Lekarska [red.] M. Jarosz, Wydawnictwo PZWL, Warszawa 1988, s. 353-372.
  • R.R. Rubin, M. Peyrot: Quality of life and diabetes, Diabetes Metabolism Research Reviews 1999, 15, s. 205-218.
  • H. Sokolnicka, W. Mikuła: Medycyna a pojęcie jakości życia, Medycyna Rodzinna, 3-4, 2003, s. 125-128.
  • E. Soren, S.E. Skovlund, M. Peyrot M: On behalf of the DAWN International Advisory
    Panel: The Diabetes Attitudes, Wishes and Needs (DAWN) program: a new approach to improving outcomes of diabetes care, Diabetes Spectrum 2005, 18, s. 136-142.
  • M. Talarowska, A. Florkowski, A. Wysokiński i [wsp.]: Status społeczno-ekonomiczny a funkcjonowanie poznawcze chorych na cukrzycę. Funkcje poznawcze w cukrzycy, [w:] Diabetologia praktyczna, 2009, tom 10, nr 1, s. 29-39.
Przy wyniku ponad 20 pkt ze względu na wysokie ryzyko cukrzycy zgłoś się do diabetologa w celu weryfikacji.

Nasze pasje i zainteresowania

Nasze biebrzańskie peregrynacje - in memoriam

Bagna i torfowiska Biebrzy, jej fauna i flora unikatowe w skali świata, depozyt natury dla przyszłych pokoleń. Wszechobecna komercja nieproszona i nachalna wciska się zewsząd za sprawą ludzi, którzy posiadając pieniądze uważają, że są koroną stworzenia. Zatem wszystko im wolno i wszystko im się należy. Obca im jest zasada życia, jaką na 300 lat przed Chrystusem wyartykułował Epikur: umiarkowanie uważamy za największe dobro nie dlatego, abyśmy w ogóle mieli poprzestawać na małym, ale dlatego, żebyśmy nauczyli się żyć skromnie w przeświadczeniu, że najlepiej korzystają z dóbr ci, którzy ich najmniej pożądają. Uczmy się cieszyć każdą chwilą, która nie jest bolesna… Chciałoby się rzec: co za czasy, co za ludzie. Czasami nie mogę oprzeć się wrażeniu, że żyjemy w eschatonie.

Więcej…

Listy Pliniusza Młodszego do Kalpurni I w.n.e. (z cyklu oblicza mistrzów)

…Pliniusz zapewnia swoją Kalpurnię. Piszesz, że moja nieobecność niemało Cię dręczy, a jedyną pociechę w tym znajdujesz, że zamiast mnie masz moje zwoje i nieraz nawet kładziesz je na tym miejscu, gdzie ja sam przebywałem. Dobrze mi, że mnie szukasz, miło, że zadowalasz się taką pociechą.

Więcej…

List Gustawa Flauberta do Colet (z cyklu oblicza mistrzów)

…mężczyzna kochający swą praczkę będzie z nią zaznawał rozkoszy, mimo iż będzie wiedział, że jest głupia; ale jeżeli kobieta kocha prostaka, jest to zapoznany geniusz, dusza wybrana itd., tak iż wskutek tej wrodzonej skłonności do zezowania nie widzą one prawdy, gdy ją się spotyka, ani piękna tam, gdzie ono się znajduje.

Więcej…

List Wolfganga Amadeusza Mozarta do Konstancji (z cyklu oblicza mistrzów)

Tymczasem wszystkiego dobrego - korzystaj ze swojego
błazna stołowego, ale myśl o mnie, mów o mnie i kochaj
mnie zawsze tak, jak ja zawsze będę kochał moją
Stanzi-Marini i jej... Stu!... knaller..., paller..., sznip..., sznap...,
sznur..., sznepperl..., snai!

Więcej…

Lili Marleen – szlagier czasu strasznej wojny

Norbert Schultze skomponował muzykę do piosenki „Lili Marleen” w 1938 roku do tekstu Hansa Leipa z 1915 r. Piosenka stała się wielkim przebojem muzycznym w czasie II wojny światowej. Zawdzięczała go nie tylko własnej urodzie, ale i ekspresyjnemu wykonaniu aktorki niemieckiej o obywatelstwie amerykańskim - Marleny Dietrich, występującej dla żołnierzy amerykańskich.

Więcej…

Dietetyka

Ogólne zasady żywienia w cukrzycy cz.2

Tłuszcze należy spożywać w ograniczonych ilościach. Ich głównym źródłem powinny być oleje roślinne i margaryny miękkie. Oliwa z oliwek i olej rzepakowy zawierają jedno-nienasycone kwasy tłuszczowe, mogą być więc spożywane na surowo lub stosowane do obróbki termicznej potraw. Olej słonecznikowy i sojowy to źródło wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, dlatego powinny być spożywane jedynie na surowo. Nie zaleca się spożywania smalcu i słoniny. Zawartość tłuszczu w diecie chorego na cukrzycę powinna dostarczyć 30–35% wartości energetycznej diety. Tłuszcze nasycone powinny stanowić mniej niż 10% wartości energetycznej diety.

Więcej…

Ogólne zasady żywienia w cukrzycy cz.1

Stanowisko lekarzy jest takie, że żywienie chorych z cukrzycą opiera się na zasadach racjonalnego żywienia ludzi zdrowych. Normy dziennego zapotrzebowania na energię, podstawowe składniki odżywcze, a także witaminy i składniki mineralne są opracowane i od dawna dostępne. Naszym celem jest doprowadzenie do sytuacji, gdzie szacunkowo (dawnej mówiło się „na oko”) można ocenić na podstawie menu dziennego, mianowicie jaka była kaloryczność dzienna, czy nie za duża w stosunku do spalania cukru przez organizm i czy niezbędne składniki tj, główne grupy pokarmowe (białka, tłuszcze i właśnie węglowodany złożone) makro i mikroelementy, witaminy i woda zostały w należny sposób uzupełnione.

Więcej…

Nadmiar przeciwutleniaczy może szkodzić

Większość doniesień prasowych podkreśla pozytywne skutki zjadania przeciwutleniaczy. Dzieję się tak, gdy naszym głównym źródłem przeciwutleniaczy jest żywność. Jeżeli jednak przesadzimy z przyjmowaniem przeciwutleniaczy jako suplementów, może to wywołać również negatywne skutki – donoszą naukowcy z Kansas State University. Badacze sprawdzali możliwość poprawienia metabolizmu mięśni szkieletowych, poprzez wykorzystanie przeciwutleniaczy. Paradoksalnie okazało się, że zbyt duża dawka przeciwutleniaczy daje efekt odwrotny. Przeciwutleniacze usuwając ze środowiska nadtlenek wodoru, który co prawda jest silnym utleniaczem, ale z drugiej strony wspomaga rozszerzanie się małych naczyń krwionośnych.

Więcej…

Jeszcze raz o żywieniu z epoki paleolitu

Bardzo interesującym zjawiskiem jest rozwój ruchu paleo, którego zwolennicy odrzucają oficjalny paradygmat medyczno-żywieniowy i jego narzędzia badawcze, jako błędne z antropologicznego i ewolucyjnego punktu widzenia.

Więcej…

Zdrowe odżywianie – krytycznie

Zalecenia dotyczące tzw. „zdrowego odżywiania” wyrządziły ludziom wiele złego, a współczesna nauka o żywieniu stwarza jedynie pozory naukowości. Historia zmagań konkurencyjnych paradygmatów: hipotezy węglowodanowej i hipotezy tłuszczowo-cholesterolowej w leczeniu chorób cywilizacyjnych jest pouczająca. Ta pierwsza wywiedziona z badań nad otyłością, koncentrowała się nad szkodliwą rolą węglowodanów, których nadmiar w diecie powoduje problemy z przemianą materii i w rezultacie otyłość i cukrzycę typu 2 – oraz przyczynia się do wielu schorzeń cywilizacyjnych. Hipoteza tłuszczowo-cholesterolowa jest jej zaprzeczeniem. Wywiedziona z poszukiwań przyczyn choroby wieńcową za problemy zdrowotne obwinia tłuszcze, szczególnie tłuszcze nasycone. To one mają wywoływać choroby serca, bo podnoszą poziom „złego” cholesterolu oraz powodują otyłość (teoria bilansu energetycznego).

Więcej…

Licznik odwiedzin

737602
dzisiajdzisiaj59
wczorajwczoraj249
w tym tygodniuw tym tygodniu783
w tym miesiącuw tym miesiącu1931